Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 18:56, 28 Cze 2008    Temat postu:

No, bo wiesz, przeczytaliśmy sobie plan stojący przy wejściu, i wiedzieliśmy, czego się spodziewać xD
-------
- Moja cudna katana!!!- Masaru wydarł się na cały regulator- Kira-chan, Toshi-kun, wiecie, co macie robić, ne?
- Houston, mamy problem- jakimś cudem powiedziałam telepatycznie do Satoshiego
- I tak dobrze, że stoimy w głębi- odpowiedział telepatycznie Satoshi- Zresztą- wydaje mi się, czy stara dostała za swoje?
- Dostała!- no i nasze rozmówki zeszły na "telepatyczność"- No i bardzo dobrze!
- Aż mi się zachciało pobawić z nią w kotka i myszkę... Wiesz, co mam na myśli, co?
- Masaru-kuuun...- zapytałam telepatycznie brata- Jak się teleportować?
Po długich wykładach dla mnie i Satoshiego zaczęliśmy wnerwianie Arisu.
Przeteleportowaliśmy się do zbroi stojących bliżej, poruszaliśmy się w nich, pośmialiśmy, i "poszliśmy" do kolejnej. Tak samo jeszcze parę razy, po czym teleportowaliśmy się na jakieś żyrandolopodobne lampki wiszące pod sufitem- ale nie wiadomo, po co wiszące, ponieważ było tak ciemno, że oko wykol. No, ale w każdym razie wykrwawiająca się Arisu wciąż sądziła, że jesteśmy w zbrojach. I nie wyprowadzaliśmy jej z błędu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 19:20, 28 Cze 2008    Temat postu:

-Hm... domyślam się, co planujecie...-powiedziałam do siebie.
Rozejrzałam się po chwili.
Zaczęłam się śmiać.
-Moglibyście robić mniej hałasu! I tak bym was znalazła!-krzyknęłam.
W moich dłoniach pojawiły się długie kryształy lodu.
-HYAAAAAAAAAAA~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-krzyknęłam i rzuciłam je, dziurawiąc zbroje, skrzynie, beczki i wszystkie inne pierdółki, gdzie się można schować.
Otworzyłam szafę i zaczęłam szukać w niej parę rzeczy...
Po chwili je miałam.
Położyłam obok na szafce gwoździe, młotek, takie jedno urządzenie do... heh, tajemnica.
Przeszłam się wokół sali poszukując jednego urządzenia... jest. Postawiłam je , jednak Akira i jej bracie nie mogi tego widzieć, co to jest.
-A proszę bardzo... ja mam dużo czasu... -powiedziałam i usiadłam na schodach od piwnicy.
Rozejrzałam się po piwnicy. Tak, było wszystko co potrzebuję.
-To teraz ja wam opowiem wam coś. Słyszeliście o takiej pewnej Arisu, co była syreną, spokrewniona z Riną Touin, a także daleko spokrewniona z rodziną Sonozaki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Nie 10:34, 29 Cze 2008    Temat postu:

- O Boże... Ona gada o sobie...- zaczęłam kolejną telepatyczną pogawędkę
- Obudź mnie, jak skończy- odparł ironicznie Satoshi- Albo nie. Zaraz wracam
- Dokąd idziesz...- zaczęłam, ale Satoshi zniknął- Toshi-kun...
Po chwili wrócił z nową kataną
- Musieliśmy se z Masaru wymienić ekwipunek. Na szczęście w domu...
- I starzy was się nie czepiają?!
- Nie. Wczoraj Masaru się wyprowadził i nic nie wiedzą o tym, co tam ma- miałam wrażenie, że ironicznie się uśmiechnął. Szkoda tylko, że nie widziałam tego w ciemności...
- No, tak czy inaczej, ciekawe, kiedy się kapnie, że nas tam nie ma...- póki co telepatyczne gadanie się skończyło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Nie 20:41, 29 Cze 2008    Temat postu:

Czyli rozumiem, że JA mam się kapnąć, że was nie ma....?
Tępa dzisiaj jestem.
Gaito: Jak zwykle.
Arisu: ŻE CO?!
_________________________________________________________

-Sonozaki... heh. Stara wariatka. -powiedziałam- Stara wariatka nie jest taka stara! I nikt nie pobije jej węchu~!-krzyknęłam.
Nie czułam już zapachu ani Akiry, ani jej braci.
-A tak to się zmarnowało...a już myślałam, że będzie tu ładny rozlew krwi.-powiedziałam.
W szafie znalazłam kimono. Przebrałam się w nie.
Po chwili usłyszałam kroki. Otworzyły się drzwi.
-Arisu?-rzucił Gaito w ciemność.
-Desu.-odpowiedziałam, po czym wyszłam z piwnicy.
-Tak z ciekawości... co z tym domem? Co miałaś zrobiłć MAŁE piekło?-zapytał.
-Jakim domem?-zaczęłam się śmiać.
-Heh. A właśnie... kto to ta osoba z uszami na górze?-zapytał.
-Niphredil. Moja przyjaciółka.-powiedziałam.- Wyjdźmy stąd.
Szliśmy korytarzem.
-Hm... widać, którędy szłaś.-stwierdził, patrząc na krew.
-Skąd wiesz, że to ja?
-Tylko ty dajesz się zranić AŻ TAK.-powiedział- pokaż swoje ramię.
Posłusznie pokazałam.
-Nic ci nie będzie-powiedział Gaito po krótkich oględzinach.
Szliśmy przez korytarz w ciszy.
Po chwili Gaito powiedział:
-Arisu... czy... tam na dole byli oni? I co chciałaś z nimi zrobić?-zapytał.
-Gaito... domyśl się.
-Mówiłaś, że z tym skończyłaś.
-Z tym nigdy się nie kończy.
-Obiecałaś...
-NEI DYSKUTUJ ZE MNĄ~!!!!!!!-krzyknęłam mu prosto w twarz.- e... wybacz. Przepraszam. Poniosło mnie.
-Własnie widzę. Mniejsza z tym. To twoja sprawa. Nie chciałbym być ofiarą tortur ku czci Oyashiro-sama...-powiedział.
-O to się nie martw. Nie będziesz. -powiedziałam.- Ale Maria... -dodałam po chwili szeptem.
Gaito zaczął się śmiać.
-Dobrze. Wyślę ci Marię, by ci posprzątała pokój. ALE tylko tyle.-powiedział- zajmij się gościem.-powiedział i oddalił się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 10:43, 30 Cze 2008    Temat postu:

- Yes!- powiedziałam cicho- Wiedziałam, że to podziała!
- Jak widać, przy żarełku się świetnie myśli- odpowiedział Satoshi, wspominając, jak to w kuchni wymyślaliśmy plan
- Ciekawe, po co było jej to wszystko- wskazałam na kupę rzeczy na szafce
- Szkoda, że nie dokończyła gadania o sobie. Mogłoby być ciekawie...
- Taa... Opowiem wam o sobie, a potem was zabiję!- po powiedzeniu tego zaczęłam się diabolicznie śmiać
- No, tak czy inaczej, idę zerknąć, dokąd polazła. I o czym mają z nią de dyskutować
- Czekaj!- omal nie spadłam z lampy, ale Toshi w porę mnie złapał i przeteleportował. Wylądowaliśmy w korytarzu, którym szli Gaito i Arisu. Całe szczęście, że można się było normalnie za zasłonką schować...
Po chwili usłyszeliśmy o torturach ku czci Oyashiro-sama
\\*już mi się nie chciało pisać, że to telepatia xD*- O, Kami...- powiedziałam- Przynajmniej wiemy... Po co to jej było...
- Gdybym był walnięty, to może bym wcześniej zaryzykował...- odparł Stoshi
- Ej no! Jak ty, to ja też!
- Ok, ok, zmieńmy temat!
- Ale skoro już tyle zaryzykowaliśmy, to...\\Yeeeeeeeeeeeeeeees!!!!!- wydarłam się, po czym błyskawicznie przeniosłam mnie i Satoshiego do kuchni (nie zanosiło się na to, żeby ktoś tam był)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pon 11:05, 30 Cze 2008    Temat postu:

Poszłam do mojej komnaty.
Była już posprzątana.
-No to jak, Niph? Co porobimy? Haha... ja już wiem. Może znajdę parę ciastek. (Niph uwielbia ciastka, szczególnie takie piguski z kawałkami czekolady)
-Jeeej... jakie ładne masz kimono!-powiedziała.
-Dzięki-odpowiedziałam i się uśmiechnęłam.
-A jakie masz ciastka?
-To zaraz się zobaczy.. ja nie chowam ciastek pod łóżkiem... ale może Gaito...-zaśmiałam się. * śmiech *
-To chodźmy-powiedziała elfka z uśmiechem.
-Heh, pragnienie masz? -zapytałam, by , jak zwykle, podrażnić się z nią.
-Un...
-Heh, dobra, chodźmy.
-Ale gdzie? Do Gaito?
Zaśmiałam się.
-Nie, do kuchni.
-Patrzyłam na plan zakmu^^
-Czyli teraz tylko ja nie wiem, co się gdzie znajduje. =.= Prowadź!-powiedziałam.
I poszłyśmy do kuchni.
Słyszałam głosy... zza drzwi.
-Poczekaj chwilę... ja zaraz coś sprawdzę...
-Dobra.
Po chwili weszłam do kuchni.
-Hm... czy to tak ładnie wyżerać czyjąś lodówkę?-zapytałam.

______
Arisu się nie podda i będzie wszędzie, gdzie Akira i jej bracia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 11:12, 30 Cze 2008    Temat postu:

Przynajmniej będzie ciekawie Very Happy
---
Arisu przyłapała nas właśnie w tym momencie, w którym szukaliśmy w lodówce galaretki
- Czy to ładnie, mieć takie mordercze zamiary?- odpowiedział pytaniem na pytanie Satoshi
- A wyżerać jest... Ładnie! Wiesz co, to jak samoobsługówka- dodałam z uśmiechem i zauważyłam, że za Arisu mignął jakiś cień
- A czy to ładnie straszyć mi rodzeństwo?- to był Masaru z nową kataną. Oczywiście, nie mógł się oprzeć, i oparł ją na szyi Arisu- Coo?
- Chcesz ciacho?- zapytał Satoshi. Co ciekawsze, zapytał... Arisu. Po chwili, nie czekając na odpowiedź, odwrócił się, wziął jakieś ciastka i z uśmieszkiem wcisnął jeden Arisu do ust. Masaru też chciał sobie wziąć, ale Satoshi odmówił:
- Te są zbyt złe- wyjaśnił- W końcu po coś je soliłem, pieprzyłem i dodawałem ostrej papryki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pon 11:20, 30 Cze 2008    Temat postu:

Nie było to za smaczne...
-Sa... Satoshi, tak?-zapytałam- tam na półce-wskazałam ręką szafkę- jest wasabi. Dodaj jeszcze, to ci wyjdzie coś ciekawszwego.-powiedziałam.
Położyłam dłonie na katanie.
-A czy to tak ładnie, jak się atakuje dziewczynę?!-zapytałam- z resztą... po co wam paznokcie? Akirze to i może potrzebne, ale nie wam...-powiedziałam- Lepiej nie próbuj mnie zdenerwować, bo mogę być naprawdę niebezpieczna.
Po chwili przekazałam telepatycznie Niphredil, by się oddaliła.
Przecież sama sobie poradzę z czymś takim!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 11:30, 30 Cze 2008    Temat postu:

- A mogłabyś powiedzieć, co takiego?- dociekał Satoshi idąc do wskazanej przez Arisu szafki
- A może to się nie liczy?- zapytał go Masaru- Poza tym, wydaje mi się, czy właśnie nazwała katanę "paznokciem"? No i... Atakować dziewczynę, powiadasz?- zaśmiał się- Ale skoro to ona zaczęła walkę, to czemu nie?
- Cholera wie- odparłam, dokańczając galaretkę, jak gdyby nigdy nic- Więc może miała zamiana ról?
- Plan C?- zapytał Satoshi
- No!
- To łap!- rzucił mi swoją katanę
- Ciekawe tylko, czy wyjdzie, ale...- podeszłam z kataną do Arisu i Masaru. Wszystko ułatwiał fakt, że położyła ręce na katanie. Było łatwiej...
Dlatego dźgnęłam (nawet bardzo dźgnęłam) Arisu w jedną z rąk
- No i... Carmine Sprout Chain! Sword E!- nawet wyszło... Tak jak chciałam, pędy pięły się po mieczu, i "wrednie" wleciały także na Arisu. Oj, biedaczka... <ironia>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misuzu
Syrenia Księżniczka Cieniebieskiej Perły
Syrenia Księżniczka Cieniebieskiej Perły



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TOTOROLANDIA

PostWysłany: Pon 11:33, 30 Cze 2008    Temat postu:

Ocknęłam się w wielkim pojemniku przypominającym akwarium. Byłam absolutnie zdezorientowana po zniknięciu Hagumi i głosem z oddali. Nadal jeszcze go słyszałam. W każdym razie, wyglądało to na jakieś więzienie. Zachowałam zimną krew i postanowiłam się trochę rozejrzeć. Na przeciwko było jeszcze jedno akwarium, w którym były cztery inne syreny. Wydawały się być...znajome. Ich twarze widziałam już gdzieś, nie wiem jednak gdzie. Wszystkie syreny spały.
"Czy Hagumi też tu jest?" - Myślałam.
Wyjęłam swoją perłę akwamaryny i poczęłam przyglądać się jej uważnie. Dziś była jakaś inna. Wydawała się być bez blasku ani mocy. Ale różniła się jeszcze czymś - były na niej wyryte dziwne znaki w obcym języku.
"Wybieraj...pamięć albo perła." - Znów usłyszałam mocny, głęboki głos z oddali. O co chodziło? Zapewne to miało coś wspólnego z moją przeszłością. Głos jeszcze przez jakiś czas głosił "Wybieraj...".
Bez przerwy nic się nie działo. Wyglądało na to, że ktoś się ze mną bawi.
W końcu zdenerwowałam się i wyszeptałam "pamięć". Ziemia jakby zadrżała i perła akwamarynu rozpadła się na tysiące malutkich kawałków, które nie sposób było pozbierać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pon 11:36, 30 Cze 2008    Temat postu:

Mi chodziło o paznokcie xD
______________________________
-Shhh... -bolało.
Jednak zanim róże mnie oplotły zdążyłam się zamrozić.
-Róże to takie ładne kwiatki, deshou?-powiedziałam z uśmiechem.
Po chwili posadzka zaczęła się trząść. W powietrze uniosły się sztućce.
-Puścisz mnie, albo inaczej pogadamy.-powiedziałam.- A co ci wyjdzie-zwróciłam się do Satoshiego- to już mi obojętne.
Moje cudowne, zdolne palce! Całe we krwi. Oj... takich rzeczy to ja nie wybaczam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 11:48, 30 Cze 2008    Temat postu:

xD
---
- No i dlatego taka piękna osóbka jak ja ich używa- dygnęłam i ironicznie się uśmiechnęłam
- Ale już znalazłem i szkoda, żeby się zmarnowało...- powiedział Satoshi z udawanym żalem- Mam! Może chcesz trochę?
- Hmm... To jak ja cię puszczę, to nie pogadamy inaczej, tak?- zaczął rozumować Masaru, nie puszczając jeszcze Arisu- Brzmi logicznie...- zrobił przerwę- Zatem, odkładaj sztućce!- powiedział- Idź- opuścił katanę, ale popchnął ją w kierunku Satoshiego, któremu rzuciłam jego katanę
- No! O mnie nić nie mówiłaś- zaśmiał się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pon 11:56, 30 Cze 2008    Temat postu:

-Już odkładam sztućce.-powiedziałam.
Wyrwałam Satoshiemu wasabi.
Usiadłam na kawałku czystego blatu i otworzyłam słoiczek. Zanużyłam w nim palec i nabrałąm sobie sporą ilość.
-A więc... o czym chcecie ze mną rozmawiać?-zapytałam.
Spróbowałam wasabi. Niezłe ^^
-Sa...Satoshi, patrzyłeś... jest tego więcej?-zapytałam.
Jak ja kocham wasabi.
-E... wy może bardziej się znacie... z czym to się je?-zapytałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misuzu
Syrenia Księżniczka Cieniebieskiej Perły
Syrenia Księżniczka Cieniebieskiej Perły



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TOTOROLANDIA

PostWysłany: Pon 12:24, 30 Cze 2008    Temat postu:

W tej samej chwili, gdy rozpadła się moja perła wróciła mi pamięć i ocknęły się inne syreny. Teraz już bardzo dobrze je pamiętałam. Yaheira, Mira, Raisa i Nereisa. W jednej chwili wszystko stało się jasne. Razem z moimi ziemskimi siostrami żyłam na ziemi. Każda z nich była inną syreną, oprócz Raisy i Nereisy, syren o bliźniaczych perłach. Tylko czemu to była taka tajemnica? Może od nich się tego dowiem. Po tym rozmyślaniu ta "gra" nagle znikła i znów pojawiłam się w miejscu, w którym stałam razem z Hagumi. Tyle że bez niej, ale z moimi siostrami.
- Aerie...oddałaś swoją perłę za uwolnienie nas i pamięć. Dziękuję. - Wyszeptała najstarsza i najrozsądniejsza Yaheira.
- Hanase uwięziła nas tam i szantażowała Cię tym. Chciała, abyś za nas zniszczyła perłę. - Kontynuowała Mira, zamknięta w sobie syrena Lazurowej perły.
- My mamy swoje perły. Jednak ty nie, po wyjściu z wody na zawsze pozostaniesz człowiekiem. - Dokończyła Nereisa, różana syrena.
Raisa milczała. Yaheira złapała mnie za rękę i pocieszyła:
- Ale będziemy żyć na ziemi z tobą. W starym domu, który niegdyś należał do nas.
Raisa postanowiła się wreszcie odezwać.
- Może pozwolicie Aerie wreszcie dojść do głosu?
Nastała cisza.
- Ekhm, właśnie. - zaczęłam.
- Miło Was zobaczyć po tylu latach, nie mogę jednak wyjść z morza bez perły. Muszę ją odzyskać.
- Jak to?! Przecież się rozpadła!
- I co z tego? Musi istnieć jeszcze jedna. Tak, właśnie. Przecież nasza matka też miała perłę. Mimo, że ona nie żyje, musi jeszcze gdzieś być jej perła.
- Nic z tego, Aerie. Hanase zniszczyła perłę twojej matki zaraz po jej śmierci. - Zaprzeczyła Mira.
- Mam dość tego ponurego życia pełnego zagadek. Jakaś tam Hanase nie zniszczy więzi z powietrzem. Perła to przedmiot, dzięki któremu możemy używać mocy. Ale czy tylko dzięki temu? Jestem przekonana, że w samych nas jest coś, co pozwala się przemienić. Jesteśmy syrenami od urodzenia, nic nie zniszczy naszej więzi z morzem. Myślcie co chcecie. Jestem pewna, że z nadzieją bez perły też się przemienię.
- Aerie, podziwiam Cię. - Powiedziała Nereisa.
- Aerie, nie wierzę, że to się uda. Ale jeśli tak sądzisz... - Stwierdziła Yaheira.
- Teraz trzeba nam się udać na ziemię. Tam odpoczniemy trochę. - Dokończyła.
Nagle przypomniało mi się jeszcze coś.
- Ale co z Hagumi?!
Raisa wyciągnęła perłę słoneczną.
- Jak to?! Czy ona...
- Ona nie żyje. - Kontynuowała zimno Mira.
- Nie, to niemożliwe. Ja...ja...przeżyłam dziś zbyt wiele...zbyt wiele... - Zemdlałam z szoku. Obudziłam się już w ciepłym domu na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 16:36, 30 Cze 2008    Temat postu:

- Ja tam się na tym nie znam- odpowiedział Satoshi
- A to, o czym chcemy z tobą porozmawiać... Myślałam, że ty nam powiesz, czemu mnie tak nagle zaatakowałaś przy brzegu!- powiedziałam. Z kolei Masaru zdawał się nad czymś zastanawiać
- Ale skoro nie powiesz, to...- groźnie zbliżył się do Arisu- Przed chwilą przypomniałem sobie, co jakiś czas temu mówiłaś o paznokciach...
- No i?- z Satoshim spojrzeliśmy na niego zdziwieni
- No, jak to co?! Chyba wiem, czemu pytała...- po chwili szepnął- Kult Oyashiro-sama
- To znaczy?- poszłam po kolejną galaretkę
- Mogło chodzić o to, jak mówiła nam, że tylko Akirze z naszej trójki przydadzą się paznokcie... Kiedyś o tym czytałem...
- Kami-sama...- rzuciłam, pochłaniając galaretę- Może nie mów więcej, ok?
- Tak więc, Arisu, mam rację?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 4 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin