Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 17:35, 27 Cze 2008    Temat postu:

Zaczęłam się śmiać śmiechem osoby, która jest opętana, albo jest wariatem.
-Masaru... byłbyś świetnym uczniem, jak sądzę.-powiedziałam.- MY nie zamierzamy was dokończyć. Macie wybór. Albo rewanż, albo wy wygrywacie. Czyli w sumie wychodzi nam jedno możliwe wyjście, że zrewanżujecie. Możecie nas zabić, jeżeli tak wam się podoba. My nie mamy zamiaru tego robić. Deshou?-zwróciłam się z ostatnim do Gaito.
Nie odpowiedział nic, ale jego mina mówiła mi 'deshou ne'.
-Oh, oczywiście nie mogę zapomnieć dodać, że nie zamierzamy ot tak się poddać.- i tu zaczęłam się znowu śmiać.
Nie mogłam powstrzymać szaleńczego śmiechu.
-Oczywiście, chciałam wam powiedzieć, że będziemy walczyć, jeżeli sobie życzycie.-powiedziałam po chwili, po czym znowu zaczęłam się śmiać.
////-Arisu.. -zawołam mnie po chwili w myślach Gaito.
-Nee, Gaito?
-Mam coś, byś mogła mieć nogi zamiast ogona, pod wodą.
-Masz to coś ze sobą?
-Oczywiście.
-Oczywiście. ////
I po chwili zamiast ogona miałam nogi. Dwie.
Znowu zaczęłam się śmiać jak wariat (xDDD).
-Tak więc... co wybieracie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arisu Touin dnia Pią 17:37, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 17:44, 27 Cze 2008    Temat postu:

- No pewnie, że byłbym- zaśmiał się Masaru- A nawet jestem!
- No, ale cóż...- zaczęłam się zastanawiać- Jak będzie rewanż, to nie będziemy zadowoleni, ne?- zwróciłam się do braci
- Nigdy!- rzucił Satoshi
- A fakt, że wy się tak łatwo nie poddacie, mi w zupełności nie przeszkadza!- dokończyłam- Osobiście byłabym za drugą opcją, a wy?
- Ja też!
- A ja tym bardziej. Szczególnie, że jak SE z nimi nie damy spokoju, to byłbym niepocieszony!- dodał Masaru
- Ta... Wielki perfekcjonista...- zauważył Saotshi
- No co? Jaja se robiłem...
- No więc...- znowu zaczęłam się nad czymś zastanawiać, po czym podeszłam do Gaito, jednocześnie dając braciom znak, by się wtrącili w "odpowiednim momencie", o ile taki nastąpi- Co ty na mały rewanż?
- Kira, do jasnej cholery, pogięło cię?!- Masaru zawsze mnie tak pytał, gdy się na mnie wnerwił. Ale ja czasami uwielbiałam go wnerwiać <diaboliczny śmiech?
- Nie. Po prostu wiem, co robię- odparłam- No więc, Gaito-san?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 17:51, 27 Cze 2008    Temat postu:

-Dla ciebie Gaito-SAMA.-powiedział.- Mały rewanż? Heh. Jak mały? Widzę, że chcecie nas zabić.-powiedział przybliżając swoją twarz do twarzy Akiry.
Stałam... e... unosiłam się parę metrów od Gaito i braci Akiry.
Postanowiłam wykorzystać moje zdolności... zdolności przenoszone na tylko niektóre syreny z królestwa zielonych syren...
Na dnie rosły wodorosty.
Uniosłam lekko rękę przed siebie i sprawiłam, że wodorosty zaczęły oplądywać braci Akiry.
Znów zaczęłam się śmiać.
Gaito złapał mocno za ramię Akiry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 17:58, 27 Cze 2008    Temat postu:

- Taki naprawdę maaaaaaaaaaaaaaaaalutki, Gaito- pokazałam palcami- No i...- zaczęłam się diabelsko śmiać- Się kapnąłeś! No, a co my mielibyśmy z wami zrobić, co? Grać w szachy?- dodałam z ironią
- Wygląda na to, że mamy problem...- stwierdził Satoshi tonem a la Fay z Tsubasa Chronicle
- Walnięty optymista!- rzucił Masaru- Gdybym tylko mógł dosięgnąć katany...
- No problem- powiedziałam z uśmiechem- Carmine Sprout Chain!- za pomocą tego zaklęcia podałam mu katanę, a jeszcze tak mi się pięknie wycelowało, że oplątałam Arisu- A ty...- zapytałam Gaito- Skoro już musisz trzymać mnie za ramię, to może nieco lżej? Bo jak się zaraz wpienię, to...
- Wierz mi, chłopie, ona naprawdę wie, co mówi!- powiedział Satoshi podczas gdy Masaru przecinał oplątujące go wodorostu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 18:08, 27 Cze 2008    Temat postu:

-Heh. Mała, bezczelna dziewczynka.-powiedział Gaito.
Po chwili z Akiry buchnęła krew, a syrena zaczęła spadać na dno.
Przez chwilę stałam osłupiała. (Unosiłam się, ale mniejsza z tym.)
-G...Gaito... przecież mieliśmy tego nie ro...
-Zamknij się! Nie zrozumiałabyś!-krzyknął do mnie wściekle Gaito.
-...ja... -zaczęłam.
Spojrzałam na te wodorosty.
Szybko przeciełam je paznokciami i podpłynęłam do Gaito tworząć wokół nas szklany klosz, który odgradzał nas od reszty. Wypełniony był wodą, więc nie unosił się na powierzchni.
-Co ty robisz do cho...
-A wiadomo, co im teraz strzeli?-zapytałam go wskazując na braci Akiry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 18:17, 27 Cze 2008    Temat postu:

- Ja bezczelna?! Spójrz lepiej na siebie!- krzyknęłam. Byłam kompletnie bezsilna- I pomyśleć, że chciałam być pokojowa...
- Kira-chan, trzymaj się!- zawołał Masaru
- No, nie wiadomo, co nam tera do łba strzeli!- powiedział Satoshi zbliżając się do klosza- Wiecie no, bywamy walnięci, ale kiedy jest szczególnie niebezpieczna sytuacja, to stajemy się po prostu NIEOBLICZALNI!!!- wydarł się na cały regulator- No, ale dla was może zrobimy wyjątek...
- Kto wie, może was nawet zaprosimy do kina?- zapytał Masaru tonem, którym zaczynał zawsze podrywać dziewczyny. Ale oni tego nie wiedzieli, nie rozumieli więc, dlaczego z Satoshim pękamy ze śmiechu- Bo ostatnio puszczają taki boski film...
Korzystając z okazji, szepnęłam "Little Petals Cure" i pełna siły, podpłynęłam
- No dobra, Gaito-kun- ostatnio doszłam do wniosku, że uwielbiam wnerwiać czarne charaktery- Rozejmu nie chciałeś... Więc masz wojnę! Skoro tak bardzo chcesz, to tak wam dokopiemy, że...
- Lepiej nie mówić!- zakończył Satoshi- A póki co poczekamy sobie, aż wyjdziecie. W końcu będziecie musieli...
- Zatem, może przy czekaniu, opowiem wam pewną porąbaną opowieść?- zaproponował Masaru- A potem wy byście doopowiadali dalej...
- A o czym?
- O ecchi, yuri i yaoi. Wchodzicie?
- Jasne!- rzuciłam
- No więc, w lesie stała sobie chatka, w której mieszkali...
- Takeshi i Noriko- ciągnął Satoshi- Niby była z nich para malowana, ale i tak byli jedynie kuzynami...
- A ich miłosne podboje warto przemilczeć. Ale przecież...- dodałam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 18:32, 27 Cze 2008    Temat postu:

Zaczęłam znów się śmiać. *Końca nie widać, końca nie widać!*
Mój głos zaczął się echem odbijać od ścian klosza.
Nawet Gaito się uśmiechnął.
Po chwili klosz pękł.
-Myślisz, że twoje zaklęcia zawsze będą działać i ciągle ci pomagać?-powiedziałam- Jeżeli tak, to się mylisz, i to grubo!!-krzyknęłąm.
-Arisu...-zaczął Gaito.
-Gaito... heh. Myślimy o tym samym.
-Wielkie umysły myślą tak samo.-dorzucił.
-Ale ja chcę ciebie posłuchać. Z resztą, ja już dzisiaj miałam swoje pięć minut... dobra, 5:45.
-Hm... tak mówisz... co powiesz na ostatnią piosenkę?-zapytał Gaito.
Akira i jej bracia byli zdziwieni naszą 'luźną rozmową'.
-Nyan, tylko co, ja będę tak patrzeć, jak ty sam...?
-Nie ma sprawy.-powiedział Gaito.
Po chwili u mojego boku pojawił się fortepian.
Sprawdziłam, czy działa. Działa i to świetnie.
-Tak więc... posłuchajcie 'Last Song'!-powiedział Gaito do Akiry i jej braci.
Zaczęłam grać, a Gaito śpiewać.
Ledwo co utrzymywałam się, bo tak to bym się rozpłynęła, gdybym go słuchała.
Akirze i jej braciom wyraźnie się to nie podobało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 11:42, 28 Cze 2008    Temat postu:

Arisu mogła się cieszyć, że ta muzyka była taka głośna, bo Masaru zaczął swój "łańcuszek kwiatuszków". Hm, gdyby wyciąć przekleństwa z jego wypowiedzi, to zupełnie nic nie powiedział <wyszczerz>
Wprawdzie ich piosenka pozbawiała nas sił, ale udało mi się zauważyć, że Arisu również zdawała się być atakowaną przez tę piosenkę. Dlatego ledwie, bo ledwie, ale jednak, podpłynęłam bliżej Arisu, by łatwiej przekrzyczeć wysilającego się Gaito (bo serio, mimo wszystko tak to se mógł Masaru śpiewać przy goleniu <wyszczerz>)
- Myślisz, że nas pokonasz?!- wywrzeszczałam jej do ucha- Może i pokonasz, ale sama tracisz siły! Nie ma co, niezły sposób! Toshi! Rzuć no mikrofonem!- zawołałam do brata, a po chwili wydarłam się jeszcze głośniej- Pichi Pichi Voice Live Start!- nie mogłam się oprzeć Very Happy Po chwili zaczęłam śpiewać, dorabiając jeszcze "choreografię" "Zetsubou Billy":
- towa ni utsu kono ichi PEEJI
hakanai senpou sono me ni
aigan sezumo hou ni aku tsunagou rou he

NOOTO ni moudoku bannou ni osore idaku
oouso no mousou ni yodare ga taema naku

sabaki hanzai toukatsu to hozaku
dare ga dakaisaku nado wakaru?

menzai no WAARUDO
seisai no WAADO

eru netsu masani "DESU PAIREETSU"
aganau houritsu GEEMU

zetsubou ZA BIRII
iza rinri
saa tomerarenai Eraser Rain
zetsubou ZA BIRII
iza rinri
saa tomerarenai Eraser Rain

tomerarenai Eraser Rain

akairo shita hakai no uta
owaranai no?
itsu kara hanbun NOIZU?

yo no naka ni hisomi rakka shita "are" wa nee ka?
dare ga kakikaeru sekai no kegare wa?
shoumetsu no rensa ni zawatsuku gekai
MASUTAA massatsu unmei no jibaku

menzai no WAARUDO
seisai no WAADO

eru netsu masani "DESU PAIREETSU"
aganau houritsu GEEMU

zetsubou ZA BIRII
iza rinri
saa tomerarenai Eraser Rain
zetsubou ZA BIRII
iza rinri
saa tomerarenai Eraser Rain

tomerarenai Eraser Rain

ai chie kurabe kinpaku
EGO no kussetsu SADISUTO
danpen janen no tettsui
ubare yuku seimei

gokuakunin ga houwa shikyuu zaininkiri
hantei! "jinken" "jiken" "zouo"
zouki hiroge zange
hokusoemu shinigami inga kankei naze?
shinsou mina shirienu sono aware

"KIRA"
We are the "KIRA"
My name is "KIRA"
Even your "KIRA"

"KIRA"
We are the "KIRA"
My name is "KIRA"
Even your "KIRA"

ue de yami sougi no shuraba shinri rongi PEACE ERAA munen nanmannen fubin
ue de yami sougi no shuraba shinri rongi PEACE ERAA munen nanmannen fubin

bou ransei zetsubou ni PEIN

zetsubou ZA BIRII
iza rinri
saa tomerarenai Eraser Rain
zetsubou ZA BIRII
iza rinri
saa tomerarenai Eraser Rain

Dancin' shinzou no Bloody
ai gouon na neiro wa sei
Dancin' shinzou no Bloody
ai gouon na neiro wa sei

tomerarenai unmei sa rensa REESU

Carmine Rose Pure! Carmine Sprout Chain! Crystal Rose Attack!- zaczęłam wykrzykiwać zaklęcia, celując je w "duecik"- Mega Bara Shield!- dodałam po chwili, gdyby któreś z nich zrobiło tarczę, która odbiłaby wszystko na mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 12:49, 28 Cze 2008    Temat postu:

Zanim Akira jeszcze zaczęła śpiewać, zaryłam czołem klawiaturę.
-Gaito... ty następnym razem grasz, ja śpiewam. O ja... moje palce...-powiedziałam lekko zginając 5 palce, które zawsze mnie bolą po zagraniu dłuższego utworu.
Akira zaczęła śpiewać.
Gdy skończyła podparłam głowę na ręce.
-Nadal nie rozumiesz. Ja jestem po części mermaid, po części...większej części demonem. Więc... ta piosenka nie zrobiła na mnie wrażenia. Tym bardziej na Gaito, ponieważ on mi perłę zajumał, deshou?
-*wyszczerz*
-Heh. Tylko parę piosenek może mnie zranić. Więc... nawet nie trudź się, by je znaleźć.-powiedziałam.- Odejdź ode mnie. Brzydzę się dobrych syrenek.
Gaito podszedł do mnie.
-Heh. Zmęczona? Wybacz... ale...-zaczął.
-Wiem. Mi to się podobało^^-powiedziałam i pocałowałam go w policzek. - No to co robimy dalej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 13:01, 28 Cze 2008    Temat postu:

- Większa część to większa <wyszczerz>- powiedziałam- No i co by było, gdybym jednak znalazła te piosenki?
- Łomot- podpowiedział teatralnym szeptem Satoshi
- No racja, łomot
- No i ona nie jest dobrą syrenką, stara!- odezwał się Masaru- To diabeł wcielony!
- Wierz mi, on wie, co mówi!- dodał Satoshi
- A co, gdybym stała się ZŁA?!- podpłynęłam do duetu- Kto wie, może nawet bym was tak wnerwiła, że hej... Na przykład GAITO-KUNA...- pociągnęłam go za włosy, po czym odskoczyłam, zanim zdążyłby cokolwiek mi zrobić- Mega Bara Shield!- rzuciłam i wokół mnie pojawiła się wielka osłona
- Walnięta ryzykantka...- stwierdził Satoshi
- No to mamy komplecik!- zaśmiał się Masaru- Hmm... Choć w sumie to wszyscy jesteśmy walnięci w różnym stopniu!
- W takim razie może "ryzykniemy" jeszcze bardziej?- zapytałam braci- Co wy na małą rozwałeckzę w pewnym zamku?- spojrzałam znacząco na migdalących się Arisu i Gaito
- Osz ty! A myślałem, że mnie nie przebijesz...- Masaru udawał niezadowolonego- No, ale w każdym razie, to ja jestem za! Zatem, przejmuję kontrolę! Chono, Kira-chan, Toshi-kun!- po tym, jak podpłynęliśmy do Masaru, ten teleportował nas do zamku Gaito. Szczęśliwym trafem wylądowaliśmy w kuchni (bardzo szczęśliwym... Wiadomo, od walki człowiek głodnieje xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 13:24, 28 Cze 2008    Temat postu:

-...Arisu, kurde go mać.-zaczął Gaito. Oj... jego to nie mówił nic dobrego. - Ja się zajmę swoim zamkiem, a ty idź do domu, w którym mieszkałaś. Zrób tam małe piekło.-nakazał Gaito.
Po chwili się teleportował.
-Stara... pf... hahaha~!-i znów zaczęłam się śmiać jak szaleniec. (Zaczęło mi się to podobać xD).
Teleportowałam się na plażę. Gdy szłam, ludzie patrzyli się na mnie jak na wariata. (Cóż... mieli swoje powody...taki śmiech to nie codziennie się słyszy...)
Byłam już pod domem Hagumi.
Weszłam do środka.
Zobaczyłam w kuchni Niphredil
-Słuchaj. Wyjdź przed dom i na mnie poczekaj. Nigdzie nie idź, ok?-zapytałam.
Potaknęła.
Po chwili kuchnia stała w ruinach.
Wyszłam na korytarz.
Przewróciłam regały z książkami, udało mi się nawet zerwać część tapety (XDDD).
Weszłam do salonu.
-Hm... z wodorostami się mi udało... więc czas na coś cięższego. -powiedziałam.
Po chwili wszystko latało w powietrzu. Rozbiłam szklany stół o ścianę, telewizor poszedł na straty, szafa również. Z krzeseł można było palić w kominku.
Poszłam do łazienki. Zatkałam wszystkie odpływy i odkręciłam wodę. Nie chciałam czekać, aż wanna się napełni, więc oderwałam kran i woda trysnęła na ścianę. Miałam mało czasu, by dom nie zatonął.
Pobiegłam na górę, także urządziłam na nowo łazienkę.
Pokoje wyglądały, jakby przed chwilą przeszedł huragan.
Nie mogłam się oprzeć pokusie i podpaliłam zasłony. Zabrałam rzeczy Niphredil. Podpaliłam prześcieradła i ubrania w szafach. Na korytarzu także stał regał z książkami.
STAŁ. Teraz książki były wszędzie, na dodatek się paliły.
Stanęłam na środku i zaczęłam się śmiać.

( [link widoczny dla zalogowanych] patrzcie na 01:07- taki własnie śmiech xDDDDD).

Woda zaczęła spływać na schody. Zamknęłam szczelnie drzwi od łazienki na górze i wybiegłam z domu.
Złapałam Niph za rękę, dałam jej jej rzeczy i przeteleportowałyśmy się do zamku Gaito.
Poszłyśmy do mojej komnaty.
-Arii... dlaczego...-zaczęła Niph.
-Nie ważne. Nie masz teraz gdzie mieszkać.-powiedziałam.
Wzięłam rzeczy Niph i położyłam na łóżku.
-Znajdę ci jakąś komnatę.
-...

_________
Pozwoliłam sobie pokierować postacią Niphredil. Nie sądzę, by miała mi to za złe. Sądzę, że RESZTA będzie miała mi za złe, że zdemolowałam dom Hagumi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 17:32, 28 Cze 2008    Temat postu:

Przeszłaś samą siebie!
---
Po zjedzeniu wyjęłam z lodówki wszystko, co się dało
- Aż mi się przypomniały "Książeczki, które nie ukazały się w druku: Jajka i papier toaletowy, czyli jak tanio udekorować szkołę"!- zaśmiałam się, wybiegając z kuchni, i rozrzucając żarcie na wszystkie strony. W międzyczasie rzucałam jeszcze zaklęcia. Wiadomo przecież, że róże wyglądają cudnie Very Happy
Po jakimś czasie dogonili mnie bracia
- No i jak, Kira-chan?- Masaru przy okazji tak się się zamachnął kataną, że omal nie straciłam głowy
- Dobrze, dobrze- odparłam- Myślę tylko, że zara się zjawią...
- Więc ja idę demolować tam- Satoshi wskazał górne piętro
- Ja lecę na sam dół- zaoferowałam się
- No to mi pozostaje to. Więc, kochana walnięta drużyno, do roboty!- zaśmiał się demonicznie Masaru. Wprawdzie wszystkich wnerwiało, jak się za bardzo angażował, ale nikt nie protestował. Po chwili wszyscy rozbiegli się w swoje strony.
Moja część była mroczna (tak to jest, jak się ma rozległe piwnice i lochy), ale co tam- trochę jajek, "Carmine Sprout Chain" i "Crystal Rose Attack" i rozwalone. Dlatego szybko przeleciałam na piętro, gdzie była komnata Arisu (czy kogoś tam Very Happy). Nie mogłam się oprzeć, by tam nabałaganić (mówiąc delikatnie). Wyszło pięknie- porozwalane wyrko, pozdzierane zasłony i firanki, ubrania z szafy będącej za oknem na chwiejącej się lampie, wszystkie regały powywalane (często za okno), oraz cała masa jajek wszędzie, gdzie się dało. Ponieważ nie mogłam się oprzeć, ukłułam się w palec i krwią napisałam "Już nie żyjesz!".
Potem poleciałam dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 17:56, 28 Cze 2008    Temat postu:

Poprawka postu:

Weszłyśmy do komnaty.
Pobojowisko. Bałagan. Istny burdel.
-Czy aby napewno to twoja komnata?-zapytała Niphredil.
Spojrzałam na napis.
-Już nie żyjesz...
-E... co?-zapytała nieprzytomnie Niph.
-Nie, nie ty.-rzuciłam.
Podeszłam do ściany.
-Gaito kiedyś mi mówił... -zaczęłam.
Podeszłam do ściany i zaczęłam w nią pukać.
-Że coś tu jest... O!-dokończyłam.
Popatrzyłam na ścianę. Uniosłam pięść i walnęłam w ścianę.
Złamała się. Wyrwałam kawałki ściany i rzuciłam w bajzel.
Leżała tam... taka opaska na szyję (nie uciskowa xD).
Założyłam ją. Po chwili poczułam, jakbym była silniejsza. Duuużo silniejsza.
-Poczekaj tu... a ja mam do załatwienia parę spraw... DOSŁOWNIE... ZAŁATWIĆ!!!!!-krzyknęłam.
Wybiegłam na korytarz.
-Akira... będziesz pierwsza, która otrzyma ode mnie miejsce w piekle...-powiedziałam i pobiegłam przez korytarz.
Po chwili ją zobaczyłam.
-Akira wa akiramenai... hahaha~!-powiedziałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 18:14, 28 Cze 2008    Temat postu:

- Hej, to mój tekst!- zawołałam ze śmiechem- A za ten zaszczyt dziękuję! Mega Carmine Sprout Chain!- czułam, że Arisu była jakaś takaś silniejsza, więc lepiej było dmuchać na zimne. Po chwili poleciałam do Masaru, który kataną robił rozwałkę w kolejnej komnacie
- Stara wnerwiona jak nigdy dotąd- powiedziałam krótko
- No, to nieźle! A to co?- zauważył krew na mojej ręce
- Napisałam jej "już nie żyjesz" na ścianie...
- Kawał dobrej roboty- zaśmiał się Satoshi, który właśnie wleciał na piętro, ale Masaru nie był zadowolony
- Teraz "stara" szybciej się kapnie, gdzie jesteśmy!- zawołał dramatycznie
- To spieprzamy!- zaproponował Satoshi
- Zdecydowanie! Bo ja naprawdę nie chcę być, cytuję, "pierwszą, która otrzyma od niej miejsce w piekle"!!!- rzuciłam płaczliwym tonem
- Że co?! O nie, to ja tego tak nie zostawię!- powiedział Masaru, po czym zrobił małą i wąską dziurę w drzwiach- Nie kapnie się, że coś tu jest. A jak się tu tylko zbliży, to tą katankę się tam wetknie, i będzie łomot! A wy...
- My lecimy na dół- dokończył Satoshi- Widziałem tam parę zbroi, w których można się ukryć- po jakimś czasie schowaliśmy się w zbrojach stojących w piwnicach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 18:31, 28 Cze 2008    Temat postu:

Lepiej znacie zamek ode mnie^^"
____________________________
-Baka ne... -powiedziałam.
Zaczęłam iść za hałasem.
-Słonie w składzie porcelany... -zaczęłam się śmiać.
Szłam i się śmiałam. Jak wariat.
Po chwili poczułam coś zimnego naramieniu. W ramieniu.
Popatrzyłam na prawo.
-H... h.. hahahaha~!- kolejny śmiech a la Mion.
Zrobiłam dwa kroki w lewo (boże, jakie dziwne słowo- lewo) i zobaczyłam koniec miecza.
Złapałam jego koniec i zawinęłam go, że nie dało się go wyciągnąć.
-BAKA NEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-krzyknęłam do Masaru.
Szłam nadal przez korytarz zaznaczając krwawą ścieżkę.
-Heh... stara wariatka... stara wariatka... stara wariatka... stara wariatka... -powtarzałam.
Zaszłam do piwnicy.
-Otwórzcie lepiej, zanim ja was otworzę!!!-krzyknęłam i ponownie się śmiałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 3 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin