~The New Mermaid Generation Chapter 2~
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 73, 74, 75 Następny

Dora-chan · Wysłany: Pon 20:30, 10 Mar 2008 Temat postu:

Usłyszałam moje imię... Ale przez nie znany mi głos. Nie zareagowałam nie miałam siły. Po wybuchu ognia zemdlałam. Opadłam na dno. Leżałam bez ruchu.
No może... był ruch... reka mi drżała. Muszelka znowu się otworzyła oświeciła mnie całą. Leciutko otworzyłam oczy
- Pomóż jej. Masz siłę... tylko musisz ją uwolnić. - usłyszałam łagodny głos
Podniosłam sie z ledwością. Podłpłynełam kawałek wolno
- Uwolnij swoją siłe - znowu usłyszałam. znowu opadłam na dno

Noel97 · Wysłany: Pon 20:52, 10 Mar 2008 Temat postu:

- Kotoki... - szepnełam

zaczełam spiewac

- Natsukashii koe ga kikoeru
Tsukare hateta yoru no katasumi
Wasureta hazu no namida ga nijinda

Doushite konna ni
Kanashiku narun darou?
Kodomo mitai ni nakitai nante...

Watashi no namae o yonderu
Hito ga ita yo tooi natsu
Yasashii ai to nukumori de
Tsuyoku itaku daita
Anata dare nano?

- przepraszam dziewczyny , ja tez musze isc.... gomene! mam nadzieje ze dacie sobie rade... - szepnełam -Yenefer... staraj sie nie uzywac ognia , prosze - powiedziałam po czym odpłynełam , znalazłam cialo Kotoki niedaleko brzegu

- Kotoki... - szepnełam , pojawił sie duch Liry - mozesz cos zrobic?

- hm.. moge

- no to...

- ale moge sie tylko z toba łączyc - powiedziała bezradna

- wiem! idz po klejnot smierci , ma tez wlasciwosci lecznicze - zazrządziłam , Lira cicho mrukneła zgadzając sie po czym znikneła

- a ja cie tu spróbuje przytrzymac przy zyciu.. - powiedziałam cicho po czym zaczełam spiewac

Kiseki no naka de megutte kuru
Unmei ga ima michibi ita
Taemanai you ni togirenai you ni
Eien he aruite yukou

Hajimete kimi ni hanashita kokoro no itai basho
Sukoshi dake toomawari futari wa shite ita n da ne

Utsuri yuku kisetsu no tonari ni Kawaranai egao ga takusan atta yo ne

Kiseki no naka de megutte kuru
Deatta kaze ni fukare nagara
Unmei ga ima michibi ita
Mabushii hikari sagashite yuku
Taemanai you ni togirenai you ni
Eien he aruite yukou

- mam nadzieje... ze to pomoze - szepnełam

Dora-chan · Wysłany: Pon 20:58, 10 Mar 2008 Temat postu:

Lekko otworzyłam oczy.
- Kto wierzy - niech przestanie
Kto ufa - niech zostanie
A kto czuje - niech miłuje
każdą chwile swą, bo właśnie mnie zwą
piosenką - cicha melodia wydobyła sie z mojej perły
- Niech nie wierzy, tylko mierzy wartość uczuć i słów
bo mnie właśnie tu potrzeba znów.- dalsza melodia
- Wiara nie dobra, lecz lek którym możesz uleczyć serce me - zakończyła perła.
.........
bez sensu może sie zdawać, ale to klucz do ,,leku"

ZuzaLina · Wysłany: Wto 10:49, 11 Mar 2008 Temat postu:

Popłynęłam czym prędzej do plaży. Kurczę, gdzie jest Lucy?
- ,,Lucy... Lucy... Słyszysz mnie? Gdzie jesteś??" - wysłałam jej wiadomość telepatyczną - ,,Już jestem w normalnym świecie."
Czekałam 5 sekund na odpowiedź.

Misuzu · Wysłany: Wto 16:08, 11 Mar 2008 Temat postu:

Opuściłam skrzypce zasmucona tym, że i Kotoki, i Yenefer je zignorowały, a ja przedtem byłam tak szczęśliwa, że odkryłam zdolność. Ale cieszyłam się, że ona poradziła sobie jakoś.

ZuzaLina · Wysłany: Wto 17:24, 11 Mar 2008 Temat postu:

A potem następne 5 sekund.
- ,,Lucy! Lucy! Słyszysz mnie? Lucy!" - powtórzyłam telepatycznie
Nie odpowiadała... EHH. Wyszłam z mojego pokoju. Rozejrzałam się. Byłam okropnie głodna. Zeszłam po schodach na du.
- Izumi-chan! Izumi-chan!! Nic ci nie jest!? - podbiegła do mnie jedna z pokojówek. - Wszystko dobrze?
- Tak, dziękuję. - odpowiedziałam - Kiedy obiad?
- Gotuje się.
- Aha... A CO jest na obiad?
- Pierwsze danie - zupa grzybowa
Drugie danie - karkówka z ziemniakami i do tego korniszon
Deser - lody waniliowe
Po tych słowach mnie zamurowało. ZUPA!? KARKÓWECZKA!? WANILIOWE LODY!? Alleluja! ^^

Dora-chan · Wysłany: Wto 18:56, 11 Mar 2008 Temat postu:

Przedtem zaniezwróciłam na to uwagi... ale muzyka... ucichła... a przedtem było słychać taką piękną skrzypcową melodię. Poczułam że troche już mi lepiej.
- Lucy... czy.... ta ze skrzypcami... to była... córka Agua Reginy? - wykrztusiłam. Otowrzyłam oczy widziałam zamazaną twarz Lucy.
- Lucy... to ty? - zapytałam - biało mi przed oczyma... najpewniej znowu ta głupia choroba... - podniosłam się z ledwościa. usiadłam. - Kiedyś gdy źle się czułam traciłam wzrok... To trwało z pół godziny... ale teraz widze lepiej... To chyba przez twój... śpiew... - Ostatnie zdanie podkreśliłam delikatnym uśmiechem dla Lucy...

Mila-chan · Wysłany: Wto 20:11, 11 Mar 2008 Temat postu:

- OK, Yashiro- uśmiechnęłam się. Po chwili dodałam:- Hej, Yashiro, czy ta wiadomość...- wyjęłam ją z kieszeni- Czy to oznacza, że było was więcej? Czy coś w tym stylu?

Yenefer · Wysłany: Wto 21:24, 11 Mar 2008 Temat postu:

Opadałam bez ruchu na dno morza. Moje ciało było już zupełnie rozszarpane przez demony.
Imoen płynęła za mną, ale ja zdołałam ledwo jeszcze coś powiedzieć.
-Nie, ty graj.... graj.... ze mną już koniec.... - I zamykając oczy.
Byłam zupełnie pewna, że nie ma już dla mnie nadziei. Krew mi leciała nie wiadomo skąd.

Noel97 · Wysłany: Wto 21:26, 11 Mar 2008 Temat postu:

- tak.. to ona - szepnełam - tak.. to ja - powiedziałam - dobrze sie czujesz , Kotoki? - zapytałam , nagle dostałam wiadomosc telepatyczna od Izumi

- " e , ja jestem w wodzie , nie przypływaj ,są tutaj stwory morskie , dam sobie rade , kotoki jest ze mną" - przekazałam

- przez....mój spiew? - te slowa dotarły do mnie najbardziej - myslisz ze.... - szepnełam - ze to... przez mój.. spiew ci lepiej?

Yenefer · Wysłany: Wto 21:41, 11 Mar 2008 Temat postu:

Otworzyłam raz jeszcze oczy.
- K- keira... - Tak miałam ochotę ją przytulić. Tak miałam ochotę by tu była. Proszę przyjdź....
- I- imoen... - Tak chciałam by mi ostatni raz coś powiedziała.
- Lucy....
- Y- yue....

Keira Brown Mermaid Princ · Wysłany: Wto 22:03, 11 Mar 2008 Temat postu:

Hagu nie schodziła, a ja znudzona wierciłam łyżką w misce. Coś błysnęło mi przed oczami i podniosłam się gwałtownie od stołu, tym samym wywalając krzesło.
-C...co to było...?-szepnęłam, myśląc co wywołało u mnie taką reakcję. Wyszłam na dwór i usiadłam na ganku.
-Dziwnie się czuję...nikogo nie ma, i mam wrażenie jakby coś się gdzieś działo...
***
Ruszę się, ruszę >.>

Dora-chan · Wysłany: Wto 23:46, 11 Mar 2008 Temat postu:

- Możliwe - uśmiechnełam się - jesteś księżniczką... nawet bez transformacji głos może działać.. - po chwili poczułam mocne ukłucie. Skręciłam się z bólu
- Płomień gaśnie... - powiedziałam smutno i tajemniczo - Yenefer... ta dziewczyna przy demonach.... gaśnie jej płomień! - wystukałam zdenerwowana

ZuzaLina · Wysłany: Śro 10:44, 12 Mar 2008 Temat postu:

Dostałam odpowiedź.
- ,,Słuchaj! To że są stwory morskie NIC MNIE NIE OBCHODZI! Ja mam 10 lat! Ale to nic!! Myślisz że jestem takim słabym mięczakiem!? Jeśli chcesz wiedzieć, to tylko mnie zawdzięczasz uratowanie od zboli! Całe szczęście że miałam młotek!" - prychnęłam jej spowrotem telepatycznie

Co ja jestem!? Jakieś beztalęcie!? ><

Yenefer · Wysłany: Śro 13:50, 12 Mar 2008 Temat postu:

Przyjdźcie tu... Proszę... - W myśli kręciły mi się te słowa. - Przyjdźcie. - Nie mogłam już mówić, nic już nawet nie czułam. Wydawało się, jakbym chciała, by te słowa dotarły do syrenek. - Przyjdźcie.... Przywróćcie mi płomień....