zjawiska dziwno-magiczne które nam sie zdarzają
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny

Hanonek

Hehehehe XD Zielone światła XD Piorunki XD

Mila-chan

No co? Innych rzeczy sobie nie przypominam Smile

Hanonek

XP Zobaczymy jeszcze ...
Może jeszcze coś się zdarzy ^^

Noel97

jak jeste jasno to widze ale słabo , ale w ciemności.... w ciemności to ja bardzo dobrze widze , jak kot

Misuzu

Jest takie zjawisko ze idziesz do domu, do ktorego zwykle jest
bardzo blisko a wydaje ci sie ze to jest wiecznosc...
mialam tak xD

Noel97

albo jak patrze na mojego psa tak dłużej to jego oczy świecą się na zielono a ma brązowe oczy

Ceres

U mnie tego sporo zbyt sporo było, ale taka cecha numerologicznej jedenastki Razz

...
A z takich normalnych zdolności ..hm....nerwice xD!

Mila-chan

Aż mi się przypomniało... Wink

To było ileś tam lat temu, byłam z tatą na poczcie, i tak stałam z boku i się lampiłam na kolejkę Razz

I wtedy zauważyłam, jak jakaś babka w kolejce trzyma takiego fajnego małego psiaka. I jakoś się na niego lampiłam... A ekscytującym * Razz

* końcem było to, jak ten piesek wlepił we mnie gały i jakoś wiać zaczęło (warto wspomnieć, że wiało w jego stronę, choć za mną nie było drzwi). To było takie... niezwykłe Smile

Luchia

A ja czasami mam wrazenie ze ktos za mna stoi....albo ktos sie na mnie gapi...a z takich rzeczy to kilka razy mi sie cos przysnilo i potem to sie stalo...

Hanonek

Nom ... ja mam dużo razy chwilę, w których wydaję mi się, że ktoś za mną stoi ...
Albo jak patrzę w światło to potem widzę jakieś kropki jak patrzę gdzieś indziej XDD

Luchia

Hehehehe...z tymi kropkami to zludzenie jest <lol>

Ceres

Te kropki to po prostu reakcja siatkówki i źrenicy na odbierane światło ^^.
Normalka jednym słowem.

Sheila

Jak byłam chora na ospę to jak wyszłam z kibla i mi zaczęło dźwięczeć coś w uszach totalne dźwięki jak z SH i upadłam i przez chwile leżałam nie przytomna ale za chwilę wstałam i jak pijana rypłam na łóżko, a dzień wcześniej jak ospa była lżejsza pracowałam nad opiek na mojego bloga, a to jego treść<tyle ze mi krew nie leciała> :
Tak więc wmaszerowałam do łazienki.
Gdy załatwiłam Ciężką Sprawę, poszłam do umywalki umyć ręce i twarz.
Potem postanowiłam przejrzeć się w lusterku.
Znalazłam jedno duże lustro tuż naprzeciwko drzwi wyjściowych z ubikacji.
Krew zamarła mi w żyłach.
W lustrze odbijały się drzwi, lecz były one poniszczone.
Widok kłódek i łańcuchów których wcześniej nie było, przeraził mnie.
Powoli podeszłam do drzwi wyjściowych.
Wyciągnęłam rękę do kłódki.
Lodowaty dreszcz obleciał moje ciało, gdy poczułam w ręce lodowatą kłódkę.
Nerwowo odskoczyłam od drzwi.
Chciałam już krzyczeć, ale zrobiło mi się słabo.
Usłyszałam kolejny raz, przerażające jęki, krzyki, walenie w drzwi lub podłogę.
Poczułam znów ucisk na moim ciele.
Tak jakby coś lodowatego, zrobionego z metalu, obkręcało się wogół mojego ciała.
Zaraz potem, poczułam jakiś ścisk na twarzy, jakbym dostałam piłką z całej siły właśnie w twarz.
Resztkami sił podeszłam do lustra.
Przycisnęłam dłoń do moich ust.
Gdy spojrzałam na rękę od razu znów zasłoniłam nią twarz.
Moja ręka ociekała bowiem krwią.

Oparłam się o lustro.
Osunęłam się na nogi i z całej siły moje ciało upadło na ziemię.
Jedyne co zapamiętałam, to trzask otwieranych drzwi.

Hanonek

Ał ... a to prawda XDD?

Sheila

TO co mi sie stało i powiązanie z opem?
Tak